Heej!
Postanowiłam, że jak tylko wymaluję paznokcie będę wrzucać zdjęcie, bo w ten sposób najmniej boleśnie pokażę wam moją kolekcję lakierów. :)
Osobiście baaaardzo lubię samą czynność malowania paznokci, więc robię to dosyć często (co około 3 dni).
Osobiście baaaardzo lubię samą czynność malowania paznokci, więc robię to dosyć często (co około 3 dni).
Jednak teraz chciałabym opowiedzieć o takich produktach jak: odżywka, nabłyszczacz, itp.
Odżywka, którą aktualnie używam to Sally Hansen Hard as Nails. Nie mogę niestety zbyt dużo na jej temat powiedzieć, bo używam jej zbyt krótko, ale wcześniej używałam odżywki Miracle Cure z Sally Hansen i zużyłam całe opakowanie. Byłam z niej w miarę zadowolona, ale postanowiłam spróbować czegoś innego.
Nabłyszczacz, który stosuję również jest z firmy Sally Hansen - Natural Shine. Jestem z niego zadowolona poza jednym małym ‘ale’ – zdarza się, że gdy nim palujemy paznokcie zmywa lakier robiąc nieestetyczne smugi. Nie mam pojęcia, czym to jest spowodowane.
Zmywacz do paznokci, który stosuję również jest z firmy Sally Hansen. Nie wiem czemu, ale darzę tę firmę dużym zaufaniem. Jest dosyć drogi (25zł), ale bardzo wydajny. Świetnie zmywa lakiery, nie śmierdzi jak typowy zmywacz, nie wysusza paznokci. Jestem z niego bardzo zadowolona, ale ze względu na cenę nie kupię go ponownie.
Pilniczek oczywiście jest z firmy Sally Hansen. :P Jestem z niego zadowolona, ale według mnie żaden pilniczek raczej nie jest w stanie rzucić kogoś do swoich "stóp". ;)
Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że moje paznokcie strasznie się rozdwajają. :( Znacie jakiś sposób, aby to powstrzymać?
Zmywacz do paznokci, który stosuję również jest z firmy Sally Hansen. Nie wiem czemu, ale darzę tę firmę dużym zaufaniem. Jest dosyć drogi (25zł), ale bardzo wydajny. Świetnie zmywa lakiery, nie śmierdzi jak typowy zmywacz, nie wysusza paznokci. Jestem z niego bardzo zadowolona, ale ze względu na cenę nie kupię go ponownie.
Pilniczek oczywiście jest z firmy Sally Hansen. :P Jestem z niego zadowolona, ale według mnie żaden pilniczek raczej nie jest w stanie rzucić kogoś do swoich "stóp". ;)
Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że moje paznokcie strasznie się rozdwajają. :( Znacie jakiś sposób, aby to powstrzymać?
No i to wszystko. To chyba mój pierwszy post, który jest tak krótki.;)
Pozdrawiam.
pełno sally hansen u ciebie;) tez mam problem z rozdwajaniem sie koncowek- mi najbardziej pomogla odzywka i podklad z nailteku II- kupilam na allegro za cos ok 50zl dosc drogie, ale naprawde- bardzo bardzo bardzo! dobre. Skonczylam uzywac z jakis rok temu i dopiero teraz mi sie pazurek jeden rozdwaja a rozdwajaly mi sie z 3-4 paznokcie:/ takze lepiej zainwestowac w to i moze cos pomoze:)?
OdpowiedzUsuńa probowalas juz lakierow z essence albo wibo:D? kupilam ostatnio 5 nowych;) super kolory maja:)
uwazaj na te odzywke, ona powoduje ze paznokcie sie bardziej rozdwajaja i sa mega zolte
OdpowiedzUsuńnailtek tez potrafi zazolcac ale przynajmniej rewelacyjnie pomaga (moim zdaniem zazolca jak zaczyna gestniec i wtedy po prostu trzeba go wywalic).
Ja jakoś Sally hansen nie lubię ;/ Dla mnie ich rzeczy są trochę tandetne ;/ Ale jak widać każdemu przypasuje coś innego :)
OdpowiedzUsuńShopaholic dream
OdpowiedzUsuńWłaśnie dużo osób mi NailTeka poleca. :) Na pewno sobie go kupię jak tylko wykorzystam tą z Sally. To jak co, to dasz mi nick sprzedawcy jeśli masz. ;))
Ohhh strasznie mnie kuszą te lakierki tymi kolorami, lecz mam tyle lakierów, że na razie nie mogę nic kupować. ;) Ale powoli je wykańczam, więc niedługo się będą szykować zakupy. :))
sabbatha
OdpowiedzUsuńKurczę, przestraszyłaś mnie trochę. Ja mam w sumie żółte paznokcie, ale wydawało mi się, że to od ciemnych lakierów.
Na pewno w najbliższym czasie zainwestuję w Nailteka. :)
gusia2205
OdpowiedzUsuńNo ja bardzo lubię ich lakiery. :) Przyjemnie się je nakłada i szybko schną, co dla mnie jest ważne.
Pozdrawiam. :)
też amm okropny problem z razdwajającymi się końcówkami ^^
OdpowiedzUsuńdlatego cały czas są kruciutkie :)
ps. wczoraj , chyab pod wpływem Twojego posta kupiłam w aptece Nizoral, buteleczkę 60 ml za 27 złotych, cenowo wychodzi tak sama, jak bym kupiła 60 ml w saszetkach , dzisiaj zaczynm kurację ^^
ps. weszłam tutaj chyab drugi raz i zostaję na dłużej :)
zapraszam do mnie, pomóż rozwijać mojego bloga :)
Ew.
OdpowiedzUsuńZnam ten ból. :(
Daj znać później jak Ci będzie szło. :))